olej, płótno dublowane, 40 x 44 cm
Do obrazu dołączona jest opinia Elżbiety Charazińskiej z dn. 24 listopada 1991 roku (potwierdzona 7 listopada 2016 roku)
Pochodzenie:
– kolekcja prywatna, Polska
Literatura:
– „Władysław Podkowiński” [katalog wystawy], Muzeum Narodowe w Warszawie, oprac. Elżbieta Charazińska, Warszawa 1990, nr kat. I/27 („Wieś”, ok. 1890)
„ (…) Podkowiński pozostawił dorobek artystyczny na tyle ważki, by zapewnić sobie trwałe miejsce w historii polskiego malarstwa. Pozostawił też legendę; trochę dwuznaczną, niepokojącą właściwie wszystkich. Kim był przede wszystkim: rzutkim reporterem zapełniającym warszawskie pisma ilustrowane świetnie rysowanymi aktualnościami? Młodym portrecistą wykwintnych dam? Prorokiem na gruncie nowego, jasnego malarstwa? Spóźnionym romantykiem piszącym obrazami dzieje swojej nieszczęśliwej miłości? Artystą „wyklętym” niszczącym w patetycznym geście swoje największe dzieło? Był tym wszystkim jednocześnie – w jego twórczości bowiem ujawniają się niemal wszystkie prądy, niepokoje i fascynacje jakie przeżywa sztuka początku lat dwudziestych XIX wieku.” W. Wierzchowska, „Władysław Podkowiński”, Warszawa 1981, s. 6.
„Warszawa była jego „pied a terre”, gdyż tutaj się urodził i tu miał rodzinę i wielu kolegów i przyjaciół. Pierwsze występy malarskie Podkowińskiego w Warszawie stały się wprost manifestacją impresjonizmu. Podkowiński ze szczerością i niezwykłym entuzjazmem dla tej nowej techniki malarskiej, tworzy odtąd obrazy o wielkich zaletach kolorystycznych i dużej zarazem sile indywidualnej. Jest to zdumiewające, że ten dwudziestokilkuletni malarz tworzy naówczas dzieła tak dojrzałe i o takiej sile kolorystycznej. Malarstwo Podkowińskiego, które pod wpływem impresjonizmu objawiło się tak silnie i spontanicznie, jest zaprzeczeniem wszelkich nudnych hipotez o szkodliwości „wpływologii”. Warszawa za czasów Podkowińskiego nie była tym, czym jest dzisiaj, miastem parweniuszów, pozbawionych smaku i zamiłowań artystycznych. Podkowiński (…) nawiązał wiele przyjacielskich znajomości i często był zapraszany do swych przyjaciół na wieś. Stamtąd przywoził przepiękne i dużej wartości studia — krajobrazy i portrety.”
T. Czyżewski, „Dramat Podkowińskiego”, [w:] ABC 1932, nr 307, s. 8.
Zuletzt angesehen
Bitte melden Sie sich an, um die Liste der Lose zu sehen
Favoriten
Bitte melden Sie sich an, um die Liste der Lose zu sehen