Takich destruktów jeszcze nie odnotowano! Bynajmniej po raz pierwszy spotykamy się z takim przypadkiem.
Unikalna para 1.000 marek z tym samym numerem seryjnym oraz serią. W teorii tak poważny błąd druku nie powinien nigdy wydostać się poza drukarnię. Błąd druku zapewne powstał na wskutek zacięcia numeratora. Został dostrzeżony, stąd jeden z egzemplarzy został w dość prosty sposób przekreślony/skasowany. W teorii oba powinny zostać zniszczone, co ku uciesze dzisiejszych kolekcjonerów nigdy nie miało miejsca.
Oba egzemplarze, w pięknych nieobiegowych stanach zachowania. Drobne zagniecenia w polu, jeden z obłamanym narożnikiem, ale bez ugięć czy złamań w polu. Oba z mikro dziurkami od spinacza, co każe przypuszczać, że spięte przez lata przeleżały w drukarni.
Unikaty w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Gratka i ozdoba każdej kolekcji destruktów.